Kościół Św. Marii

Źródło: Pangritz – Kurier

 

 

 

Pierwszy mistrz krajowy Zakonu Niemieckiego w Prusach, Hermann Balk 13. stycznia 1238 roku przekazał zakonowi dominikanów, który sprzyjał rycerzom, plac na budowę klasztoru i ogrodu. Legat papieski Wilhelm von Modena, człowiek zasłużony dla porządkowania duchowych jak i światowych stosunków w Prusach, 16. marca 1242 r. udzielił ze strony władz duchownych zezwolenia na przywileje wystawione przez mistrza krajowego. Działał z upoważnienia papieża. Czy wtedy już zabrano się do budowy klasztoru, nie wiadomo. W każdym razie prawdopodobne jest, że budowy nie rozpoczęto przed udzieleniem ponownego potwierdzenia, które wystawił 24. kwietnia 1246 r. mistrz wielki Zakonu, Heinrich von Hohenlohe. Do wcześniejszego nadania dołączył kolejne prawa i przywileje. W przywilejach tych z 1246 r. wielki mistrz wychwala najpierw braci zakonu kaznodziejskiego, tzn. dominikanów. „Wspaniale działają słowem i czynem. Dzięki ich działalności Prusy zbierają już bogate owoce. Dlatego obowiązkiem rycerzy jest zasługi mnichów wynagrodzić.”

Następnie Hohenlohe potwierdza podarowanie przyznanego placu wewnątrz murów miasta dla całkowicie wolnego i wiecznego posiadania. Mnisi za to powinni zbudować potrzebny budynek klasztorny, także prezbiterium (pomieszczenie na ołtarz) oraz kościół bez wieży. Poza miastem mają otrzymać plac dla zbudowania cegielni, potrzebnej dla realizacji budowy. Mają mieć także prawo połowu ryb we wszystkich wodach elbląskiego terenu. Mogą przyjmować „liegende Erbe” (majątki, których nie można dziedziczyć), muszą jednak oferować je do kupna rycerzom. Jeśli oni nie zechcą kupić, to muszą sprzedać je takim, którzy mogą spełnić wymagania prawne. Taka jest główna treść przywilejów Hohenlohe.

Kościół został poświęcony matce bożej, ponieważ jej kult był wtedy w punkcie szczytowym. Jest niewątpliwe, że klasztor i kościół zostały zbudowane już w XIII wieku. O budowie wiemy niestety niewiele. Znane są jednak darowizny na prace remontowe z drugiej połowy XV wieku. Na krótko przed rokiem 1500 kościół wydaje się potrzebować pilnego remontu. Naprawiony musi być dach, „woda przecieka już przy kolumnach”. W roku 1504 kościół ulega zagładzie z powodu pożaru. Mnisi skarżą się na stratę kościoła, książek i prawie wszystkich kościelnych ozdób. Bogate datki ze strony mieszczaństwa wyrównują straty. Mnisi wyrażają swoją wdzięczność przez obietnicę, pilnego czytania mszy.

Dominikanie byli mnichami żebraczymi i dlatego skazanymi na datki. List odpustowy biskupa Johann’a von Riga z 1405 r. zabiegał o dobroczynność dla elbląskiego klasztoru dominikanów. Dokonano wielu darowizn. Podajmy przykładowo jedną. Lorenz Pilgerym podarował w 1461 roku „10 marek braciom kaznodziejom, aby przez dziesięć kolejnych świąt, gdy śpiewają na nieszpory, przeor otrzymał jedną markę, za którą dla braci na takie święto ma zamówić jedno dobre danie na stół i kazać następnego dnia na swojej mszy prosić Boga o duszę moją i mojej żony, i tak dalej w kolejne święta, aż do wydania dziesięciu marek i zapisania nas w swojej wiecznej pamięci.”

Klasztor otrzymywał dary nie tylko w pieniądzu ale i w naturze – ziarno, słoninę, groch, piwo itd. Mnisi szli przez kraj ze swoimi żebraczymi workami i zbierali datki. Często było to taką plagą, że w 1448 r. przeciwko temu musiał wystąpić wielki mistrz.

Znane nam są imiona kilku przeorów, tzn. przełożonych klasztoru. Jako przeor w 1251 wymieniony jest Petrus, w 1282 Winandus, w 1335 Wyllhelmus, który zwany jest także Inquisitor, w 1382 Arnoldus i jeszcze kilku innych. Ostatnim był Bartholomäus Heidenreich, który w 1542 z bratem Valentin’em przekazał Radzie cały klasztor z jego majątkiem.

Mnisi musieli część publicznej mszy odprawiać w swoim kościele. Murarze, kupcy ryb i „Bordingfuehrer” (wyjaśniam, kto to taki – Tł.) mieli np. swoje ołtarze w kościele dominikańskim. Do wieku XIX przybyły jeszcze cztery ołtarze, min. piwowarów i szewców.

Bracia kaznodzieje mieli obowiązek studiowania. Jeden z mnichów był „Lesermeister” (wykładowcą).

W 1427 dopuścili się oszustwa. Oświadczyli, że sukno jakie mają, Zbawca miał na biodrach, gdy był na krzyżu. W ten sposób chcieli do siebie zwabiać pielgrzymów. Ich oszustwo zostało ujawnione i swojego celu nie osiągnęli.

Kościół Św. Marii stał się ewangelicki w 1542 r. Dobroczynność i datki na klasztor spadły gdy wkroczyła reformacja. Generał zakonu dominikanów już w 1520 r. musiał przekazywać klasztorowi połowę swoich dochodów, z powodu jego zubożenia. W 1542 r. dwóch jeszcze pozostałych mnichów „przygiętych wiekiem i biedą, niedołężnych, przedłużających swoje życie zbieraniem jałmużny”, musiało zwrócić się do Rady. Rada miała utrzymywać ich do końca życia, a potem przejąć cały klasztor. Rada chętnie się na to zgodziła; w swoim kościele mogła zarządzić msze protestanckie. W 1558 r. w Kościele Św. Marii odbyła się pierwsze publiczne rozdawanie komunii pod oboma postaciami. Stary mnisi kościół stał się pierwszym ewangelickim domem bożym.

Gdy w 1617 r. Kościół Św. Mikołaja musiał zostać odstąpiony katolikom, Kościół Św. Marii stał się głównym kościołem ewangelickim. Na msze odbywające się tutaj przychodziła Rada Miasta, która miała specjalne fotele. Obok krużganku była dobudówka, która w czasach mnichów służyła jako reflektarz. W czasach ewangelickich stała się salą narad. Jeśli w czasie mszy zaszły ważne wydarzenia, Rada udawała się tam na naradę. Nad tą salą była biblioteka mnichów. Niestety większość cennych pergaminów zaginęła już w dawnych czasach.

W Kościele Św. Marii pochowani zostali najwyżej urodzeni ludzi. W prezbiterium i nawie spoczywają niektórzy, którzy za życia byli wielkimi panami. Wokół kościoła, jak wszędzie przy bożych świątyniach, znajdował się cmentarz.

W roku 1858 pod podłogą zakrystii odkryto cztery trumny ze zwłokami. Były to resztki szlachetnie urodzonych, którzy zmarli  w Elblągu na początku czasów szwedzkich (1626 – 1636), przyniesieni do pomieszczenia i na koniec zapomniani.

W 1796 kościół świętował swoje 550-lecie, przy czym profesor Fuchs, znany jako wydawca „Opisu Miasta Elbląga”, miał odczyt „O ludzkości”. W 1846 uroczyście obchodzono 600-lecie.

W latach 1886 / 87, pod kierownictwem mistrza budowlanego Prejaw’y dokonano restauracji bożej świątyni. Szlachetny gotycki styl Kościoła Św. Marii czyni go jedną z najpiękniejszych bożych świątyń. 

 

 

Krużganki kościoła – przed wojną.

   

 

Magdalena z ołtarza głównego

 

c.d.n.