DOM SCHMIEDESTRAßE NR 14, ZWANY „GÄNSCHEN”
Artykuł z „Pangritz – Kurier”
Kto z naszych Czytelników wiedział, stojąc jako dziecko przed oknem wystawowym sklepu z zabawkami Roberta Lengling, coś o historii tego domu?
Dlatego dzisiaj zapraszam zainteresowanych na spacer w przeszłość.
Przed kilkoma stuleciami, gdy jeszcze nie było obowiązku uczęszczania do szkoły a „czytanie i pisanie” nie było sprawą każdego, domy miały wprawdzie już swoje numery, lecz na Wyspie Spichrzów np. dla lepszego rozróżniania magazynów nadano im nazwy, malowano herby, po których można było je łatwo rozpoznać. Nazwy często pochodziły ze świata zwierząt: „Niedźwiedź”, „Lew”, „ Orzeł”, „Bocian” itd. Ale nie tylko magazyny miały nazwy lecz także niektóre domy mieszczańskie.
Najsławniejszy dom z nazwą niektórzy Czytelnicy na pewno sobie przypomną, był to znany daleko poza granicami miasta – „Kamelhaus” (Spieringstraße 30). Ale kto jeszcze zna dom przed przebudową Fischerstraße 7 „Der Schwede” lub „Der bunte Bock” Stary Rynek, róg Kettenbrunnenstrabe (strona południowa), w którym za mojej młodości znajdował się sklep „Jockey-Club” (właściciel Günter Benke)?
Dr inż M. Rendschmidt, w swoje książce z 1933 roku nazwał jako „Das Morchen” „starą elbląską kamienicę”, która z powodu stanu technicznego została rozebrana, na rogu Stary Rynek (10) – Wilhelmstraße i którą znamy tylko z rysunku Porsch’a, co zostało po wojnie zdementowane przez Pana Stobbe. Jednak jaki dom się tak nazywał, nie podano.
Wspomnianemu malarzowi Carlowi Porsch, który mieszkał w Elblągu w latach 1795 – 1865, zawdzięczamy wiele rysunków starych elbląskich domów, które najczęściej jeszcze za swojego życia zostały przebudowane lub zostały rozebrane. Dzieła jego były później w posiadaniu Bractwa Św. Jerzego. Najbardziej znany zbiór modeli starych domów był autorstwa Kallenberga i można było go oglądać w Muzeum Miejskim.
Ale wróćmy do tzw „Gänschen”, dom nr 14 na Schmiedestraße (który poniżej przedstawiamy na czterech rysunkach Porsch’a.
Radca Axel Grunau, ostatni Senior Bractwa Św. Jerzego (1944) – patrz zeszyt 1/98, str. 49 naszego Kuriera – z okazji 700 lecia wydał w małą kronikę rodzinną, szczególnie dotyczącą swojego pradziadka Ignatza Grunau i dziadka Georga Grunau. Z tej książki mogliśmy wybrać informacje o „Gänschen”.
Ignatz Grunau, który urodził się w Braunsberg 4. maja 1795, ponieważ jego ojciec umarł przyjechał do Elbląga do swojego starszego o 16 lat brata Johannesa Grunau, który miał kantor przy Kościele Św. Mikołaja. Uczęszczał do szkoły kościelnej, którą kierował jego brat i został czeladnikiem u kupca Jacoba Schweder.
Ignatz Grunau
Sklep znajdował się w domu Fischerstraße 7, już wspomnianym „Der Schwede”. Schweder wkrótce poznał talent kupiecki swojego ucznia.
W dniu 30. maja 1818 Grunau złożył przysięgę obywatelską na „Handel und Wandel”, za co zapłacił 120 talarów. 1. czerwca 1818 urządził się w domu Schmiedestraße nr 131 (później 14), w tzw. „Gänschen”. W „Elbinger Zeitung” ukazało się ogłoszenie o otwarciu jego sklepu. Brzmiało ono: „Szanowną Publiczność informuję o otwarciu firmy w bardzo znanej Gąsce na Schmiedestraße, której celem będzie sprzedaż zbóż, kasz i związanych artykułów. Poprzez znajomość tego fachu, uprzejmą obsługę moich klientów, na ile to możliwe najlepsze towary i umiarkowane ceny, mam nadzieję na długotrwałe istnienie mojej firmy i proszę uprzejmie o odwiedziny i zaufanie. I. Grunau.”
„Gänschen” należała do kupca Bernharda Jansonn’a. Grunau wynajął ją na trzy lata, lecz 16. czerwca 1819 kupił ją za 4900 talarów. Przed
rokiem 1818 stała pusta z powodu złej sytuacji gospodarczej. 27. października 1818 Grunau poślubił Anna Dorothea Ehm, córkę zmarłego w 1812 roku cieśli Johanna Jacoba Ehm, który w roku 1777 został pochwalnie wymieniony w historii miasta, za gaszenie z narażeniem własnego życia pożaru wieży kościoła Św. Mikołaja. Jego żona Christina, urodzona Preuß.
Dzięki ożenkowi z Dorotheą otrzymał prezent 400 talarów. Grunau miał sześcioro dzieci, z których najstarsze, George, przejęło później sklep.
Biznes szedł dobrze i wkrótce potrzebny stał się magazyn. Najpierw zakupił na Wyspie Spichrzów „Die Sonne”.
Nie pozostał jednak tylko przy zbożu, szybko zajął się także, najpierw w małej skali, interesem drzewnym, aby w roku 1828 otworzyć na Wilhelmstraße (wtedy jeszcze „Lange Hinterstraße”) produkcję piwa i octu. Interes kwitł i był ciągle powiększany. Zakupił później następujące spichrze: „Neptun”, „Der junge Wolf”, „Bäckerspeicher”, „Buchbaum”, „Bachus”, „Stern”, „Der Riese”, „Der goldene Elephant”. W roku 1835 Grunau kupił jeszcze dom Schmiedestraße 13, obok „Gänschen” i wykorzystywał jako mieszkanie, po tym jak w międzyczasie nabył kilka gruntów na Stadthof, Vorbergerstr. 6-11, gdzie zbudował młyny do produkcji kasz i krup.
Jeszcze zanim Ferdinand Schichau został milionerem, Ignatz Grunau był największym płatnikiem podatków w naszym mieście. W 1828 roku kupił maszynę parową z drewnianego parowca „Copernicus”, który wysztrandował pod Balga i który był zbudowany w stoczni Daniela Gottlieba Fechter (przodek pisarza Paula Fechter).
Spichrz „Herkules”
W 1835 roku Grunau zakupił młyn z wiatrakiem na Bürgerpfeil, przy tzw. „Krummer Bucht”, na lewym brzegu rzeki Elbląg.
Do Grunaua wkrótce należała połowa Wyspy Spichrzów. Wiódł prym także jeśli chodzi o młyny.
W 1845 zakupił w Elblągu młyn Notsackmühle (Äußere Mühlendamm), „Ochsenkrug” na Innerer Vorberg i działkę na Vorbergerstraße 6 z
przynależną łąką w Michelau.
Młyny na Stadthof
Największego zakupu dokonał w 1845 roku nabywając wielki młyn Amtsmühle, w swoim mieście urodzenia Braunsbergu.
W międzyczasie został radcą handlowym. Handel i młyny były tylko częścią jego biznesu. W 1828 założył razem z rajcą miejskim i późniejszym radcą handlowym Friedr. Wilhelm Haertel, jego kuzynem, kupcem i wcześniejszym rajcą miejskim Georg Wilh. Haertel, bankierem i rajcą miejskim L. S. Hirsch i właścicielem browaru oraz rajcą miejskim Aug. v. Roy, towarzystwo żeglugi parowcowej, o którym później napiszemy w Kurierze.
Po założeniu firmy żeglugowej pięciu właścicieli skierowało swoje zainteresowanie na utworzenie w Krynicy kąpieliska morskiego. W 1842 roku od miasta Gdańska zakupiono 5 mórg ziemi i rozpoczęto budowę domu wczasowego „Belvedere”. W roku 1843 Grunau zbudował willę i dom „Concordia”.
O powstaniu i dalszej historii naszego ulubionego kąpieliska w Krynicy, Klub wyda jeszcze specjalny zeszyt.
Hans Preuß
***
Zmiany architektoniczne domów Schmiedestr. 14 – 13
między 1820 i 1856
***
Na górnej widokówce z wydawnictwa L. Basilius (Elbing) rozpoznać można, na trzecim domu od prawej, dokładnie powyżej latarni ulicznej , znak domu nr 14, „Gąskę” wykonaną z blachy, wykonanie której, ze względu na nazwę domu, kupiec Ignatz Grunau zlecił swojemu szwagrowi mistrzowi
ślusarskiemu Benjaminowi Kühnapfel około roku 1820. Była to jego praca mistrzowska.
Zdjęcie pochodzi z czasu na krótko przed pierwszą wojną światową. W 1919 roku kupiec Robert Lengling, który wcześniej swój interes miał na Fischerstraße, zakupił domy 14 i 13 oraz przy przebudowie usunął całkowicie zardzewiałą „Gąskę”.
W tle, na rogu Stary Rynek – Fischerstraße widać jeszcze dom późniejszej firmy Jacoy (następnei Buchhorn & Jasching) przed przebudową.
Na zdjęciu niższym, trochę „zzoomowana” Schmiedestraße, około 1935 roku. Później, chodnik po stronie południowej został zmniejszony o połowę, aby umożliwić ruch obok tramwaju. Usunięto również przystanek.
Tutaj domy 13/14 po przebudowie wyglądają jak jedność. Domy 11 (Anna Damm) i 12 (WFM) nie są niestety widoczne, z powodu wystających domów na Mauerstraße. Wejście na Mauerstraße jest dobrze widoczne po obu stronach.
W 1934 roku w zespolonym jako jedność domu mieszkali: prokurent Kurt Lengling (później Bismarkstr. 4), kupiec Helmut L. (później Adolf-Hitler Str.), pani Helene Philipsen, która w domu nr 16 miała warsztat robótek ręcznych i do którego później się przeprowadziła, taka jak mój wujek, krawiec Walter Geschinski, który również przeprowadził się pod nr 16. Poza tym technik dentystyczny pani Elly Goebel i wdowa Margarete Jensen. W domu nr 16 rozpoznać można dobrze szklaną werandę salonu fryzjerskiego panny Hermann, która pracowała jako fryzjerka również w Teatrze Miejskim. Wielki zegar, dokładnie nad furmanką należał do zegarmistrza Wilhelma Link, właściciela Curt i Erich link na Fischerstr. 36.
Hans Preuß
***