Dambitzerstraße
(ul. A. Grottgera)
Jedna z najmłodszych elbląskich ulic
Po I. Wojnie Światowej także w Elblągu zapanował głód mieszkań, można nawet powiedzieć bieda mieszkaniowa, ponieważ w latach wojny działalność budowlana całkiem ustała. Nawet przeznaczone dla celów mieszkalnych budynki koszar i magazyny w barakach, pękały w szwach. Miasto musiało więc zadbać o nowy plan budowy mieszkań. Pierwsza nowa dzielnica miasta w gminie Kl. Röbern została zakupiona przez stowarzyszenie budowy domków jednorodzinnych. Dla uniknięcia ciasnej zabudowy z wysokimi kosztami wynajmu, założone zostały nowe osiedla, dla których trzeba było zbudować także nowe ulice.
Jednąz nich, na początku lat trzydziestych była Dambitzerstraße, połączenie ówczesnej Holländer Chaussee, późniejszej Tannenberg Allee z Weingrundforst. Prawie jednocześnie na wschód od Dambitzerstraße powstało osiedle Hohensteiner- i Frögenauer Hof, Waplitzer Weg, Soldauer Weg, Neidenburger Weg i Usdauer Weg, z leżącym między nimi ogrodem Schrebergarten. Wschodnią granicę tworzył, istniejący już, Grunauer Weg. Później miało nastąpić poszerzenie na wschód, do Spittelhofer- i Serpiner Weg, gdzie już rozpoczęto budowę koszar wojsk przeciwlotniczych.
Pierwsze domy na Dambitzerstraße powstały przy wjeździe z Tanneneberg Allee. Były to 3 bloki po stronie wschodniej i 5 bloków po stronie zachodniej. Po nich, w części północnej rozpoczęto budowę koszar „Gallwitz-Kaserne”, mieszczących II. oddział 57-ego regimentu artylerii, 21—ej dywizji oraz leżących naprzeciwko domów podoficerów, które były zakończeniem dla obu wyżej podanych osiedli.
Pod koniec lat trzydziestych zabudowano dalszymi blokami po stronie wschodniej, lukę między częścią południową i północną. Dzisiaj po prawie 70 latach, cały teren jest zabudowany a na obszarze wcześniejszych, wspaniałych ogrodów urządzono równoległą ulicę.
Gdy zajmowałem się badaniem Dambitzerstraße, członek naszego klubu Pani Hildegard Markstein ur. Lau, która mieszkała w domu narożnym (nr 2) do Tanneberg-Allee, dała mi do dyspozycji kilka zdjęć. Jej ojciec był, jak wielu innych mieszkańców tej dzielnicy, zatrudniony na kolei.
Do roku 1945 na całej Dambitzerstraße nie było żadnej możliwości dokonania zakupów. Pierwszymi sklepami był sklepy kupca Bley i dalej w kierunku miasta kupca Johanna Rehberg oraz sklepy z mięsem Fritza Kebbe oraz Waltera Arenswald. Od północnego końca ulicy sklepy były jeszcze nieosiągalne, trzeba było przejść do Hinderburgstrasse.
Na początku wojny Dambitzerstraße uzyskała nawet strategiczne znaczenie militarne, oferowała najszybsze połączenie koszary – stacja kolejowa. Aby wojsko nie musiało udawać się na rampę wyładunkową dworca towarowego Roßwiesen, w pobliżu Eichwalde stworzono nową możliwość przeładunku. Ponieważ jednak mały
most nad terenem kolei był za słaby dla ciągników i haubic ciężkiej artylerii, zbudowano dodatkowe, ograniczone przejście kolejowe w pobliżu Eichwalder Weg, z którego korzystały także osoby prywatne, ponieważ w czasie wojny most był zamknięty dla pieszych. Postawiono na nim lekkie działo przeciwlotnicze. Pewnie obawiano się też możliwości sfotografowania stamtąd lotniska.
Ale wracajmy do Dambitzerstraße. Nasz Klub miał kilku członków, którzy na niej mieszkali, lecz już zmarli. Było to małżeństwo Erich i Edith Runge (dom nr 35). Erich był kierowcą w Schichau Trettinkenhof a Edith w czasie wojny pracowała jako konduktor w tramwaju. Również rodzina Wißmann i ich syn, późniejszy historyk dr Gerhard Wißmann (Drezno). Już w Elblągu był zapalonym szybownikiem a po 1945 roku mistrzem NRD. Jego ojciec był nauczycielem w szkole zawodowej.
O terenie Dambitzerstrasse, która przeżyła wojnę bez zniszczeń będziemy pisać w kolejnym numerze naszego Kuriera.
Na tej nieco zmniejszonej kopii widokówki z Tannenberg Allee, która wówczas jeszcze nazywała się Holländer Chaussee, po lewej stronie widać wjazd na Dambitzerstraße z małą wysepką na jezdni, na której stał wtedy słup ogłoszeniowy. Na prawo od niej dobudówka, na wzór altany, przed domem nr 173 kupca Bley. Przy prawej krawędzi, z przodu wjazd na Eichwalder Weg i kolumny małej stacji transformatorowej, w której fryzjer Paul Karnowsky miał mały salon.
Hans Preuß